Papież Franciszek
Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
Dziś jest wielkie święto Kościoła Rzymu, który narodził się ze świadectwa Apostołów Piotra i Pawła i został użyźniony ich krwią oraz krwią licznych męczenników. Także w naszych czasach, na całym świecie są chrześcijanie, którzy za sprawą Ewangelii stają się wielkoduszni i odważni, nawet za cenę życia. Tak więc istnieje ekumenizm krwi, niewidzialna, a głęboka jedność Kościołów chrześcijańskich, które wszak nie żyją jeszcze w pełnej i widzialnej komunii ze sobą. Dlatego w to podniosłe święto chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów.
Skałą, od której Piotr otrzymuje także swoje imię, jest Chrystus. Kamień odrzucony przez ludzi, a który Bóg uczynił kamieniem węgielnym. Ten Plac i Bazyliki Papieskie św. Piotra i św. Pawła mówią nam, że to przemienienie ciągle trwa. Znajdują się one na obrzeżach niegdysiejszego miasta, „za murami”, jak mówi się do dziś. To, co nam się jawi jako wielkie i chwalebne, wcześniej było odrzucone i wypędzone, gdyż było sprzeczne z mentalnością świata. Ten, kto postępuje za Jezusem, idzie drogą Błogosławieństw, gdzie ubóstwo w duchu, cichość, miłosierdzie, łaknienie i pragnienie sprawiedliwości, działanie na rzecz pokoju spotykają się z oporem, a nawet z prześladowaniem. A jednak chwała Boga jaśnieje w Jego przyjaciołach i kształtuje ich na drodze od nawrócenia do nawrócenia.
Więcej…Fatima styczeń 2018
W czasie pierwszego w tym roku Nabożeństwa Fatimskiego rozważaliśmy na podstawie Objawień Fatimskich jaka powinna być nasza modlitwa do Matki Bożej.
Boże Narodzenie 2017r
PLAN WIZYTY DUSZPASTERSKIEJ podano w ogłoszeniach.
Papież Franciszek - Pasterka 2017r.
Maryja „porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 7). Tymi prostymi, ale jasnymi słowami Łukasz prowadzi nas ku istocie tej świętej nocy: Maryja wydała na świat, dała nam Światło. Jest to prosta opowieść, by zanurzyć nas w wydarzenie, które na zawsze zmieni naszą historię. Wszystko w tę noc stało się źródłem nadziei.
Cofnijmy się kilka wersetów wstecz. Na mocy dekretu imperatora Maryja i Józef musieli wyruszyć w drogę. Musieli opuścić swój lud, swój dom, ziemię, i wyruszyć w drogę, żeby poddać się spisowi ludności. Podróż ta nie była wcale wygodna ani łatwa dla młodej pary, która oczekiwała dziecka: zostali zmuszeni do opuszczenia swojej ziemi. W sercu byli pełni nadziei i przyszłości ze względu na dziecko, które miało się narodzić; natomiast ich kroki były obarczone niepewnością i ryzykiem, jakie są właściwe tym, którzy muszą opuścić swój dom.
A potem znaleźli się w obliczu rzeczy zapewne najtrudniejszej: przybyli do Betlejem i doświadczyli, że jest to miejsce, które na nich nie czekało, ziemia, w której nie było dla nich miejsca.
I właśnie tam, w tej rzeczywistości, która była wyzwaniem, Maria dała nam Emmanuela. Syn Boży musiał urodzić się w stajni, ponieważ jego rodacy nie mieli dla niego miejsca. „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1,11). I tam... w ciemnościach miasta, w którym nie ma przestrzeni ani miejsca dla obcego, przybywającego z daleka, pośrodku ciemności miasta pełnego ruchu, które w tym przypadku zdaje się chciało róść, odwracając się do innych plecami, właśnie tutaj rozpala się rewolucyjna iskierka czułości Boga. W Betlejem powstał niewielki wyłom dla tych, którzy utracili ziemię, ojczyznę, marzenia; nawet dla tych, którzy ulegli zaduszeniu spowodowanemu życiem zamkniętym.
W krokach Józefa i Maryi kryje się wiele kroków. Widzimy ślady całych rodzin, które teraz czują się zmuszone do wyruszenia w drogę. Widzimy ślady milionów ludzi, którzy nie chcą uciekać, ale są zmuszeni do oddzielenia się od swoich bliskich, są wydaleni ze swej ziemi. W wielu przypadkach to wyruszenie jest pełne nadziei, pełne przyszłości; w wielu innych przypadkach to wyruszenie w drogę ma tylko jedno imię: przetrwanie. Przetrwanie kolejnych Herodów, którzy aby narzucić swoją władzę i powiększyć swoje bogactwo nie mają żadnego problemu z przelewaniem niewinnej krwi.
Maryja i Józef, dla których nie było miejsca, są pierwszymi, którzy biorą w ramiona Tego, który przychodzi, aby dać nam dokument obywatelstwa. Tego, który w swym ubóstwie i małości oskarża i ukazuje, że prawdziwa władza i autentyczna wolność są tymi, które szanują i wspomagają kruchość najsłabszych.
Tamtej nocy Ten, który nie miał miejsca, aby się urodzić, został ogłoszony tym, którzy nie mieli miejsca przy stołach i na ulicach miasta. Pasterze są pierwszymi adresatami tej Dobrej Nowiny. Byli to mężczyźni i kobiety, którzy ze względu na swoją pracę musieli żyć na marginesie społeczeństwa. Ich warunki życia, miejsca, w których zmuszeni byli przebywać, uniemożliwiły im przestrzeganie wszystkich rytualnych zaleceń oczyszczenia religijnego, a zatem uważano ich za nieczystych. Zdradzały ich skóra, ubranie, zapach, sposób mówienia, ich pochodzenie. Wszystko w nich rodziło nieufność. Byli mężczyznami i kobietami, od których należało trzymać się z daleka, bać się; byli uważani za pogan pośród wierzących, grzeszników pośród sprawiedliwych, obcych między obywatelami. Do nich – pogan, grzeszników i cudzoziemców – anioł mówi: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu; dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan” (Łk 2, 10-11).
Oto radość, do której dzielenia się, celebrowania i ogłaszania zostaliśmy zaproszeni tej nocy. Radość, z jaką Bóg w swoim nieskończonym miłosierdziu przygarnął nas pogan, grzeszników i cudzoziemców i pobudza nas, abyśmy czynili to samo.
Wiara tej nocy prowadzi nas do rozpoznania Boga obecnego we wszystkich sytuacjach, w których uważamy, że Go nie ma. Jest On obecny w niedyskretnym przybyszu, tak często nierozpoznawalnym, chodzącym po naszych miastach, w naszych dzielnicach, podróżującym naszymi autobusami, pukającym do naszych drzwi. I ta sama wiara pobudza nas, aby dać miejsce dla nowej wyobraźni społecznej, nie bać się doświadczania nowych form relacji, w których nikt nie powinien czuć, że na tej ziemi nie ma dla niego miejsca. Boże Narodzenie to czas, aby przekształcić siłę strachu w siłę miłości, w siłę na rzecz nowej wyobraźni miłości. Miłości, która nie przyzwyczaja się do niesprawiedliwości, jak gdyby była czymś naturalnym, ale ma odwagę, pośród napięć i konfliktów, stać się „domem chleba”, krajem gościnności. Święty Jan Paweł II przypomniał nam: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi” (Homilia podczas Mszy św. na rozpoczęcie pontyfikatu, 22 października 1978 r.).
W Dzieciątku z Betlejem Bóg wychodzi nam na spotkanie, aby nas uczynić czynnymi twórcami otaczającego nas życia. Daje nam siebie, abyśmy Go wzięli w ramiona, abyśmy Go unieśli w górę i uściskali. W Nim bowiem nie obawiamy się brać w ramiona, podnosić i uściskać spragnionego, obcego, nagiego, chorego, więźnia (por. Mt 25, 35-36). „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”. W tym Dziecięciu Bóg zaprasza nas do wzięcia odpowiedzialności za nadzieję. Zaprasza nas, abyśmy stali się strażnikami dla wielu, którzy legli pod ciężarem przygnębienia, rodzącego się w wyniku znalezienia tylu zamkniętych drzwi. W tym Dziecięciu Bóg czyni nas czynnymi uczestnikami swojej gościnności.
Wzruszeni radością daru, malutkie Dzieciątko z Betlejem, prosimy Cię, aby Twój płacz przebudził nas z obojętności, otworzył nasze oczy na tych, którzy cierpią. Niech Twoja czułość rozbudzi naszą wrażliwość i sprawi, byśmy czuli się zaproszeni do rozpoznawania Ciebie w tych wszystkich, którzy przybywają do naszych miast, do naszych dziejów, do naszego życia. Niech Twoja rewolucyjna czułość przekonuje nas, abyśmy czuli się zaproszeni do podjęcia odpowiedzialności za nadzieję i czułość naszych ludzi. /wiara.pl/
W naszej parafii w Wigilię o 23:30 uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu, po której odbyła się uroczysta Pasterka i tradycyjne dzielenie się opłatkiem.
Życzenia Bożonarodzeniowe
W domu przyozdobiona choinka, pod nią może jeszcze ostały się jakieś prezenty, na stole świąteczny obrus... Czyste serce, piękne słowa,
rozmowy na tematy przyjemne dla wszystkich... Ten wystrój, to zachowanie wskazuje, iż mamy czas świąt. Na ten czas przygotowywały
nas fragmenty Ewangelii odczytywane podczas Adwentu. Ukazywały szczęśliwe chwile związane z działaniem Bożym w życiu biblijnych
postaci.
Drodzy Parafianie, niech Bóg Wam błogosławi! W nadchodzącym roku życzymy jak najwięcej chwil radosnych, do których będziecie chętnie
wracać w ciągu swego życia. One rozpalają serca miłością, pozwalają dostrzec Boga będącego tuż przy Nas, dostrzec dobro w drugim
człowieku.
Szczęść Wam Boże!!!
Tajemnica Bożego Narodzenia kryje prawdę o tym, że Syn Boży stał się człowiekiem, aby w ciele ludzkim dokonać zbawienia rodzaju ludzkiego za grzech Adama i za grzechy jego potomków: "A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas". Nie przestając być Bogiem, Syn Boży stał się człowiekiem. Jako Bóg jest wieczny, nieskończony, wszechobecny i wszechmocny. Jako człowiek jest ograniczony czasem, przestrzenią i mocą. Jako Bóg jest Panem śmierci. Jako człowiek jest jej poddany.
Przez unię osobową (hipostatyczną) Syn Boży połączył w sobie dwie natury: Boską i ludzką, tak że zachowały one swoją odrębność w swojej Osobie Bożej. W swojej naturze Bożej Syn Boży, Słowo odwieczne, nie miał nigdy początku, jest wieczny. W naturze swojej ludzkiej, którą przyjął z dziewiczego ciała Maryi, rozpoczął istnienie w pierwszym roku naszej ery i otrzymał imię Jezus.
Na soborze w Chalcedonie w 451 roku, występując przeciwko Eutychesowi, jeszcze dokładniej określono, na czym polega tajemnica wcielenia i narodzenia Syna Bożego: "Wyznajemy wszyscy jednozgodnie, że jeden i ten sam jest Jezus Chrystus, pełen i doskonały również w człowieczeństwie. Prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek - z ciałem i duszą rozumną. Współistotny z Ojcem według Bóstwa i współistotny z nami, ludźmi, według człowieczeństwa... Przed wiekami zrodzony z Ojca według natury Bożej, w ostatnich zaś czasach zrodzony jako człowiek dla naszego zbawienia przez Maryję Dziewicę, Bożą Rodzicielkę..."./Brewiarz.pl/
Prace wykonane w 2017 r. przy naszej Światyni
Dobiegają końca prace budowlane i malarskie w naszej Światyni przewidziane na 2017 rok.
Zapraszemy do odwiedzenia zakładki O parafii-obecnie prowadzone prace lub http://parafiakazimierz.ostrowiec.pl/historia/obecnie-prowadzone-prace
Znajdują się tam dokumenty i fotografie dotyczące tych prac i są one ciągle uzupełniane.
Kończone są prace przy Kaplicy Pogrzebowej i przy dostosowaniu sal w podziemiach koscioła do użytkowania.Dokończono ogrzewanie drugiej strony ławek, wykonane zostało odwodnienie kościoła położono elewacje na część kościoła, kostkę, zrobione zostały schody do Kaplicy i zagospodarowano teren przy świątyni. Zaczęto prace w Prezbiterium.
Adwent 2017 rok
Okres Adwentu ma podwójny charakter: jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi; równocześnie jest okresem, w którym kierujemy nasze dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania.
Adwent dzieli się na dwie części: do 16 grudnia liturgia akcentuje aspekt eschatologiczny, od 17 grudnia zwraca się ku Bożemu Narodzeniu.(brewiarz.pl)
Finał XV edycji Diecezjalnej Olimpiady Liturgicznej.(ze strony http://diecezjasandomierska.pl/)
"Do Sandomierza na finałową rozgrywkę zakwalifikowało się pięćdziesiąt osiem osób z klas szkoły podstawowej i gimnazjum. Temat tegorocznej edycji konkursu brzmiał: „Sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. Chrzest święty”. Turniej finałowy i rozstrzygniecie olimpiady odbyło się dnia 13 grudnia w auli Instytutu Teologicznego w Sandomierzu, gdzie wyłoniono najlepszych znawców tematyki teologicznej i liturgicznej w zakresie wiedzy o sakramencie chrztu świętego.
– Konkurs rozgrywano najpierw na etapie dekanalnym, a następnie zwycięzcy zmierzyli się w finale diecezjalnym. Do tego etapu zakwalifikowało się dwudziestu ośmiu gimnazjalistów i 30 dzieci z klas szkoły podstawowej, które wykazały się najlepszą wiedzą. A trzeba dodać, że pytania były bardzo trudne i wymagające szerokiej wiedzy liturgicznej i teologicznej – poinformował ks. Marian Bolesta, odpowiedzialny za organizację konkursu.
Finaliści mieli za zadanie rozwiązać test składający się z dwudziestu pytań.
Z uczestnikami finału spotkał się bp Krzysztof Nitkiewicz, który przypomniał znaczenie sakramentu chrztu i wynikające z niego zadania. Następnie wręczył nagrody uczestnikom konkursu.
W kategorii szkoła podstawowa zwyciężył Filip Ufnal z Ostrowca Świętokrzyskiego."
Filip jest z naszej parafii. Cieszymy się, że często widzimy go, jak służy do Mszy św. lub z kolegą niesie krzyż na Nabożeństwie Fatimskim.
Akcji charytatywna "Iskierka dla Litwy"
Dzieci ze Scholi i Oazy uczestniczyły w akcji charytatywnej "Iskierka dla Litwy, zorganizowanej przez Duszpasterstwo Akademickie w Krakowie, w którym działa Weronika Rogozińska. Akcja polegała na zrobieniu kartek świątecznych. Uzyskane fundusze ze sprzedaży kartek, przeznaczone będą na najpotrzebniejsze rzeczy dla polskich rodzin na Litwie. Jest to nasz dobry adwentowy uczynek, który przygotowuje nas do Świat Bożego Narodzenia.
13 grudnia w naszej parafii rozpoczęły się rekolekcje adwentowe, które trwały do piątku. W środę także modliliśmy się w czasie Nabożeństwa Fatimskiego. Tematem rekolekcji były trzy cnoty Boskie: Wiara, Nadzieja, Miłość.
W naszej świątyni, jak co roku w pierwszą niedzielę adwentu, ustawiono choinkę nadziei.