Papież Franciszek
Bulla nadzieja zawieść nie może
Franciszek Biskup Rzymu Sługa Sług Bożych
Wszystkim, którzy przeczytają ten list niech nadzieja napełni serce
1. „Spes non confundit”, „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). W imię nadziei Paweł Apostoł napełnia odwagą chrześcijańską wspólnotę Rzymu. Nadzieja jest również głównym przesłaniem zbliżającego się Jubileuszu, który zgodnie ze starożytną tradycją papież ogłasza co dwadzieścia pięć lat. Myślę o wszystkich pielgrzymach nadziei, którzy przybędą do Rzymu, aby przeżyć Rok Święty, a także o tych, którzy nie mogąc dotrzeć do miasta Apostołów Piotra i Pawła, będą go obchodzić w Kościołach partykularnych. Niech to będzie dla wszystkich wydarzenie żywego i osobistego spotkania z Panem Jezusem, „bramą” zbawienia (por. J 10, 7.9); z Tym, którego Kościół ma misję głoszenia zawsze, wszędzie i wszystkim jako „naszą nadzieję” (1 Tm 1, 1).
Więcej…Wniebowstąpienie Pańskie i Fatima
Wniebowstąpienie Pańskie rozpoczynając nową formę obecności Jezusa pośród nas wymaga, abyśmy mieli otwarte oczy i serce, by Go spotkać, aby Jemu służyć i świadczyć o Nim innym. Chodzi o to, aby być mężczyznami i kobietami Wniebowstąpienia, czyli poszukiwaczami Chrystusa na drogach naszych czasów, niosącymi Jego słowo zbawienia aż po krańce ziemi. Na tej drodze spotykamy samego Chrystusa w braciach, zwłaszcza w najuboższych, w tych, którzy znoszą w swoim ciele trudne i upokarzające doświadczenie starych i nowych form ubóstwa. Tak jak na początku Zmartwychwstały Chrystus posłał swoich apostołów mocą Ducha Świętego, tak dzisiaj posyła nas, z tą samą siłą, aby dawać konkretne i widzialne znaki nadziei./Paież Franciszek/
Po Mszy świętej jak każdego 13 dnia miesiąca szliśmy z modlitwą różańcową drogami naszego osiedla.
Jerycho różańcowe 2018r.
W związku z obchodami jubileuszowymi 200-lecia powstania diecezji sandomierskiej w parafiach trwa modlitwa – Jerycho Różańcowe. Wierni modlili się w ten szczególny sposób już w 70 parafiach oraz w znajdujących się na ich terenie domach zakonnych.
Całodobowa modlitwa – Jerycho Różańcowe jest duchową formą świętowania jubileuszu 200-lecia powstania diecezji sandomierskiej i obejmuje swym zasięgiem wszystkie wspólnoty parafialne diecezji. Do modlitwy włączają się także wspólnoty zakonne na terenie diecezji. Odbywa się ona codziennie w innej parafii.
W naszej parafii rozpoczeliśmy Jerycho 25 kwietnia mszą wieczorową.
Jerycho Różańcowe to nieprzerwane czuwanie przed Najświętszym Sakramentem. Rozpoczyna się ono w parafii Mszą św. oraz modlitwą różańcową. W każdej parafii jest odprawiana Msza św. o północy w intencji powołań kapłańskich. Następnie odbywa się całonocne czuwanie. O godz. 15.00 jest odmawiana Koronka do Miłosierdzia Bożego i dalsze czuwanie. O godz. 18.00 sprawowana jest kończąca Msza św.
Nazwa „Jerycho Różańcowe” nawiązuje do wydarzenia opisanego w biblijnej Księdze Jozuego. Jerycho jest jednym z najstarszych miast świata. Gdy Jozue poprowadził Izraelitów do ziemi obiecanej, jako pierwsze postanowił zdobyć właśnie Jerycho. Archeolodzy twierdzą, że to starożytne miasto otaczał podwójny mur wewnętrzny o szerokości około 4 m oraz zewnętrzny o szerokości 2 m, oceniany na około 9 m wysokości. Miasto zostało zdobyte i zniszczone w najbardziej niecodzienny sposób. Izraelici maszerowali dookoła niego przez sześć dni z kapłanami niosącymi Arkę Pana na czele. Siódmego dnia okrążyli miasto siedmiokrotnie i kiedy kapłani zadęli w trąby, wznieśli potężny okrzyk. Na jego dźwięk mur się zawalił. Jozue zdobył miasto.
25 kwietnia 2018r- Imieniny ks.Proboszcza Marka
Modliliśmy się o siłę w pracy duszpasterskiej dla Księdza Proboszcza, w Dniu Jego Imienin.
Wieczór Uwielbienia kwiecień 2018r.
Tradycyjnie w naszej parafii w czasie Wieczóru Uwielbienia adorowaliśmy Najświętszy Sakrament.
Nabożeństwo Fatimskie
Jak co miesiąc i w kwietniu idąc uliczkami naszego osiedla modliliśmy się modlitwą różańcową, nawet deszcz nie był dla nas przeszkodą.
Sprzątanie świątyni.
Niedziela Miłosierdzia Bożego- 2018
W pierwszą niedzielę po Wielkanocy Kościół katolicki obchodzi ustanowione przez Jana Pawła II Święto Miłosierdzia Bożego. Kult Bożego Miłosierdzia związany jest z objawieniami zakonnicy ze zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, Faustyny Kowalskiej, której w 1935 roku objawił się Jezus, polecając by głosiła orędzie o Bożym Miłosierdziu całemu światu. 17 sierpnia 2002 r., podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie Łagiewnikach.
W Starym Testamencie Bóg objawia się jako miłosierny. Miłosierdzie jest przymiotem Boga, który ukazuje się najwyraźniej, gdy – pomimo niewierności członków ludu wybranego – pozostaje wierny zawartemu z nimi Przymierzu. Kiedy w momencie objawienia na Synaju lud uczynił sobie złotego cielca, Bóg nie zapałał gniewem wobec bałwochwalców, lecz przedstawił się Mojżeszowi jako „Bóg miłosierny, litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność” (Wj 34, 6). Całe dzieje Starego Przymierza ukazują lud, który – mimo iż odchodzi od Boga, zdradza go, grzeszy – doświadcza troski Boga, pochylającego się nad nim i okazującego mu miłosierdzie. W mowach proroków i w psalmach miłosierdzie Boże jest wyrazem potęgi miłości, która jest większa niż grzech, niż największa nawet niewierność ludu. Miłosierny Bóg stale wychodzi na przeciw ludowi, dając mu szansę pokuty i nawrócenia. Wciąż także objawia swoją gotowość do przebaczenia.
W Nowym Testamencie miłosierdzie staje się znakiem rozpoznawczym Mesjasza. Jego dzieła miłosierdzia są wystarczającą odpowiedzią na pytanie uczniów Jana Chrzciciela: czy Ty jesteś tym, który ma przyjść (zob. Łk 7, 19). W czasie swojej misji Jezus daje świadectwo o miłosierdziu Bożym „głosząc Ewangelię o Królestwie” (Mt 4,23), odpuszczając grzechy (Mt 9, 2) oraz „lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu” (Mt 4, 23).
Postawę miłosiernego Boga wobec grzesznego człowieka Chrystus ukazał w przypowieści o synu marnotrawnym. Papież Jan Paweł II zwraca uwagę, że przypowieść ta w sposób dogłębny wyraża rzeczywistość nawrócenia. Nawrócenie jest najbardziej konkretnym przejawem obecności miłosierdzia w ludzkim świecie. Ojciec Święty podkreśla bowiem, że miłosierdzie nie polega na najbardziej nawet współczującym spojrzeniu na zło moralne, fizyczne czy materialne. „W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowywanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku. W takim znaczeniu – podkreśla Papież – miłosierdzie stanowi podstawową treść orędzia mesjańskiego Chrystusa oraz siłę konstytutywną Jego posłannictwa” („Dives in misericordia”, 6).
Szczytem objawienia miłosierdzia Bożego jest misterium paschalne, czyli męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. W całych dziejach zbawienia „Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem, nad tym, co człowiek – zwłaszcza w chwilach trudnych i bolesnych – nazywa swoim losem” (jw. 13). Człowiek przytłoczony cierpieniem, a często własnym grzechem i jego niszczącymi konsekwencjami skłonny jest myśleć, że jest igraszką w rękach Boga, tymczasem Bóg dla ocalenia człowieka nie zawahał się wydać swojego Syna, aby przez Krzyż dokonał zbawienia. Miłosierdzie „jako doskonałość nieskończonego Boga jest również nieskończone” – pisze Ojciec Święty, dodając, że niewyczerpana jest także gotowość Boga w przyjmowaniu powracających marnotrawnych synów. Ograniczyć ją może tylko upór człowieka, brak dobrej woli, gotowości nawrócenia, czyli pokuty.
Miłosierdzie i sprawiedliwość
Jan Paweł II zwracał uwagę, że bardzo często ludzkie zamiary, mające urzeczywistnić sprawiedliwość ulegają wypaczeniu i stają się jej zaprzeczeniem. Chrystus wytykał swoim słuchaczom postawę „oko za oko, ząb za ząb”. W modlitwie, którą przekazał swoim uczniom zawarł znamienne słowa „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Sprawiedliwość sama nie wystarcza – uczył Papież-Polak – musi ona być udoskonalona miłosierdziem. Cóż to znaczy, czy miłosierdzie nie przeczy sprawiedliwości?
Jak rozumieć słowa Pana Jezusa do Piotra, że trzeba przebaczać „siedemdziesiąt siedem razy”, czyli każdemu i za każdym razem? „To tak szczodrze wymagane przebaczenie – wyjaśnia Jan Paweł II – nie niweczy obiektywnych wymagań sprawiedliwości. Właściwie rozumiana sprawiedliwość stanowi poniekąd cel przebaczenia. W żadnym miejscu orędzia ewangelicznego, ani przebaczenie, ani też miłosierdzie jako jego źródło nie oznacza pobłażliwości wobec zła, wobec zgorszenia, wobec krzywdy czy wyrządzonej zniewagi. W każdym wypadku naprawienie tego zła, naprawienie zgorszenia, wyrównanie krzywdy, zadośćuczynienie za zniewagę jest warunkiem przebaczenia” („Dives in misericordia”, 14).
Wezwanie do miłosierdzia
„Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” – mówi Chrystus w Kazaniu na Górze. Człowiek jest powołany do tego, by naśladować doskonałość Boga. „Wpatrując się w Niego – powiedział Papież-Polak podczas kanonizacji s. Faustyny – jednocząc się z Jego ojcowskim sercem, stajemy się zdolni patrzeć na braci nowymi oczyma, w postawie bezinteresowności i solidarności, hojności i przebaczenia. Tym wszystkim jest właśnie miłosierdzie! – podkreślił z naciskiem.
17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie Łagiewnikach. „Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei” – modlił się Papież i prosił Boga, by uleczył ludzką słabość i przezwyciężył wszelkie zło. Mówiąc o dramatach współczesnego świata podkreślił: „Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy”. /źródło: KAI/
Witamy nowego organistę pana Kamila.
Osoby sprzatające świątynie 8 04 2018r
Wielki Tydzień 2018
Święte Triduum Paschalne.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego.
W poranek wielkanocny -przemierzając raz jeszcze etapy przeżywane w Triduum, pozwoli nam usłyszeć uroczyście proklamację zmartwychwstania: „Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja, a miejscem spotkania będzie Galilea”.
Jest to wspaniała wiadomość.
A w wielu krajach świata, zwłaszcza w Europie Wschodniej, ludzie pozdrawiają się słowami „Chrystus zmartwychwstał!”. Te słowa wzruszającego uniesienia są uwieńczeniem Triduum. Zawierają one nie tylko orędzie radości i nadziei, ale także wezwanie do odpowiedzialności i misji. I oczywiście jest to święto, które jednak nie sprowadza się do ciasta wielkanocnego czy jajek. Orędzie to, do którego prowadzi Triduum, przygotowując nas do jego przyjęcia, stanowi centrum naszej wiary i naszej nadziei. Jest rdzeniem, kerygmatem, nieustannie ewangelizującym Kościół, który sam jest posłany do ewangelizowania.
Św. Paweł streszcza wydarzenie paschalne w następującym wyrażeniu: „Chrystus został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1 Kor 5,7). Dlatego „to, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe” (2 Kor 5, 17). Toteż w dzień wielkanocny udzielano chrztu św. Ja także podczas liturgii Wigilii Paschalnej ochrzczę tutaj u św. Piotra siedem osób dorosłych. A za pomocą innej syntetycznej formuły wyjaśnia, że Chrystus „został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia” (Rz 4, 25).
Zbawienie zostało nam dane darmo, dzięki Łasce Bożej i jest to jądro Triduum Paschalnego. Jedynym, który nas usprawiedliwia, jednym, który sprawia rodziny się na nowo jest Jezusa Chrystus a nie kto inny, a za to nic nie trzeba płacić! Bowiem usprawiedliwienie jest darmo dane! To właśnie jest wspaniałością miłości Jezusa: daje nam życie darmo, aby nas uczynić świętymi, aby nas odnowić, aby nam przebaczyć. To właśnie jest istotą tego Triduum Paschalnego.
W Triduum Paschalnym pamięć tego podstawowego wydarzenia staje się celebracją pełną wdzięczności, a jednocześnie odnawia w ochrzczonych poczucie ich nowego stanu, który Apostoł Paweł wyraża: „Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, [...] a nie .. tego, co na ziemi” (Kol 3,1-2). Patrzcie w niebo, patrzcie na perspektywę, poszerzcie swój horyzont. To jest nasza wiara, to jest nasze usprawiedliwianie. To jest stan łaski. Przez chrzest bowiem zmartwychwstaliśmy z Jezusem i umarliśmy dla rzeczy i dla logiki świata; odrodziliśmy się jako nowe stworzenia: jako taka rzeczywistość, która domaga się, aby stawać się konkretnym życiem dzień po dniu.
Chrześcijanin, jeśli naprawdę pozwala, by obmył go Chrystus, jeśli naprawdę pozwala, aby ogołocił go ze starego człowieka i kroczył w nowym życiu, chociaż pozostaje grzesznikiem, nie może już być zepsuty. Usprawiedliwienie Jezusa zbawia nas od zepsucia. Jesteśmy grzesznikami, ale nie zepsutymi.
Nie może już żyć ze śmiercią w duszy, ani też nie może być przyczyną śmierci.
I tutaj muszę powiedzieć coś smutnego i bolesnego. Są chrześcijanie obłudni, ci którzy mówię Jezus zmartwychwstał, zostałem usprawiedliwiony przez Jezusa, żyję nowym życiem, ale żyję życiem zepsutym. A ci obłudni chrześcijanie źle skończą. Zepsuty udaje osobę honorową, ale w końcu w środku jest zgnilizna. Jezus daje nam nowe życie. Chrześcijanin nie może żyć ze śmiercią w duszy, ani też nie może być przyczyną śmierci. Pomyślmy o tzw. chrześcijanach-mafiosach. Nie mają oni w sobie nic z chrześcijaństwa. Nazywają się chrześcijanami, ale niosą śmierć w duszy a także innym. Módlmy się za nich, aby Pan poruszył ich duszę.
Bliźni, zwłaszcza najmniejszy i najbardziej cierpiący, staje się konkretnym obliczem, które powinniśmy obdarzyć taką miłością, jaką obdarzył nas Jezus. A świat staje się przestrzenią naszego nowego życia, jako zmartwychwstałych.
Stojąc z podniesioną głową, możemy dzielić upokorzenie tych, którzy także dziś, jak Jezus, przeżywają cierpienie, nagość, są w potrzebie, samotni, stają w obliczu śmierci, aby dzięki Niemu i wraz z Nim zostać narzędziami odkupienia i nadziei, znakami życia i zmartwychwstania /Papież Franciszk/
Wigilia Paschalna
Ta liturgia, najbardziej uroczysta ze wszystkich liturgii w roku, należy już do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. Tym samym otwiera ona pięćdziesięciodniowy okres wielkanocnej radości. Jak Triduum Paschalne jest centrum całego roku kościelnego, tak Wigilia Paschalna stanowi ośrodek Triduum Sacrum. Liturgię Wigilii rozpoczyna się dopiero po zapadnięciu zmroku w sobotę./brewiarz.pl/
Uroczystość rozpoczęła się od liturgii światła, podczas której pobłogosławiony jest ogień – symbol objawiającego się Boga, a następnie od ognia została zapalona świeca wielkanocna, czyli Paschał, który jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego. Kapłani i wierni procesyjnie wnieśli światło Chrystusa.
Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże i nic tego nie zmieni! To jest źródło naszej największej godności. Człowiekowi nikt nie musi przyznawać żadnej godności. Człowiek ma swoją godność, która wynika z tego, że każdy z nas nosi w sobie obraz jedynego Syna Bożego. Stańmy się do Niego podobni!
Prawda tej nocy jest taka, że wchodzimy w krzyż i to nie jest miejsce śmierci, to jest miejsce narodzin. Bóg nas przeprowadza przez to, o czym myślimy, że to nas zabije! Cud się zawsze dzieje w człowieku
Przykładem jest to, że izraelici odważyli się wejść w środek morza. Poszlibyśmy? Cud polega na zaufaniu człowieka Bogu, a nie dlatego, że woda się rozstępuje!
Idźcie do Galilei, jak wam powiedział. – mówił anioł do niewiast przybyłych do grobu. – W naszych relacjach z Jezusem wierzymy Jezusowi na słowo! To słowo jest z poleceniem, by iść do Galilei. Idźcie tam gdzie się wszystko zaczęło między nami. Idźcie do naszych pierwszych spotkań, do naszych pierwszych doświadczeń, do momentu kiedy poszliście za mną. Iść do Galilei to znaczy, że możemy wszystko zacząć od nowa!
To Jezusowe polecenie jest skierowane do apostołów ale z imienia Jezus wymienia tylko Piotra, który po swoim zaparciu uważa, że nie jest godny, by zacząć od nowa!
Nie ma nikogo, dla kogo nie ma powrotu do Galilei! Jak mamyw sobie poczucie, że jesteśmy jak Piotr. Żeście z Jezusem jakoś zbankrutowali, że za daleko zabrnęliśmy w swój grzech, w zdradę to usłyszmy jak Jezus wymienia nas po imieniu, mówi do nas po imieniu, właśnie do nas!
Niech ten moment odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, uświadomi nam, że jestśmy ochrzczeni, a nie – byłem ochrzczony lata temu – tylko, że teraz jestem ochrzczony, że chrzest jest rzeczywistością żywą, że chrzest jest źródłem. Chciejmy odnaleźli w sobie to wszystko, co ten chrzest pozytywnie w nasze życie wnosi. Bo nie chodzi tylko o to, że chrzest gładzi nasze grzechy, ale chrzest obdarza nas potrójną godnością: królewską, kapłańską i prorocką – to są bardzo piękne wymiary naszego życia.
Wielka Sobota
Również dzisiaj Kościół powstrzymuje się od sprawowania Eucharystii. Wierni przychodzą do kościoła, by adorować Chrystusa w Grobieoraz aby poświęcić pokarmy na wielkanocny stół.
Po zapadnięciu zmroku rozpoczyna się uroczysta liturgia Wigilii Paschalnej.Należy już ona do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. Tym samym otwiera ona pięćdziesięciodniowy okres wielkanocnej radości.
Rozważając tę nadprzyrodzoną rzeczywistość, wkroczymy w ciszę Wielkiej Soboty, by oczekiwać na chwalebny triumf Chrystusa w zmartwychwstaniu. Patrząc na grób możemy zastanowić się nad tragedią ludzkości, która bez swego Pana musi doświadczać samotności i zniechęcenia. Człowiek wpatrzony w samego siebie czuje się odarty z wszelkiej nadziei w obliczu bólu, klęsk życiowych, a zwłaszcza wobec śmierci. Co mamy czynić? Trzeba czekać na zmartwychwstanie. Jak głosi stara tradycja ludowa, będzie wówczas z nami Maryja, Panna Bolesna i Matka złożonego w ofierze Chrystusa.
Jednakże w wielkosobotnią noc, podczas uroczystej wigilii paschalnej, «matki wszystkich wigilii», radosny śpiew przerwie milczenie: Exsultet. Jeszcze raz zostanie ogłoszone zwycięstwo Światła nad ciemnościami, Życia nad śmiercią, a Kościół radować się będzie ze spotkania ze swym Panem.
Tą drogą wkroczymy w klimat Paschy Zmartwychwstania, nie kończącego się nigdy dnia, który Pan rozpoczyna powstając z martwych./Jan Paweł II/
Wielką Sobotę charakteryzuje głęboka cisza. W kościołach ozdoby są pozdejmowane i nie przewiduje się szczególnej liturgii. W tym czasie oczekiwania i nadziei wierni są zachęcani do modlitwy, refleksji i nawrócenia, również przez sakrament pojednania, aby — wewnętrznie odnowieni — mogli uczestniczyć w świętowaniu Paschy.
W noc Wielkiej Soboty, podczas uroczystej Wigilii Paschalnej, «matki wszystkich wigilii», ta cisza zostanie przerwana śpiewem Alleluja, zwiastującym zmartwychwstanie Chrystusa i obwieszczającym zwycięstwo światła nad ciemnościami, życia nad śmiercią. Kościół będzie się radował ze spotkania ze swym Panem, wkraczając w dzień Paschy, którą Pan rozpoczyna, powstając z martwych....
Niech w tej duchowej drodze towarzyszy nam Najświętsza Dziewica. Niech Ona, która towarzyszyła Jezusowi podczas Jego męki i była obecna pod krzyżem, wprowadzi nas w misterium paschalne, byśmy mogli doświadczyć radości i pokoju Zmartwychwstałego. /Benedykt XVI/
Wielki Piątek Męki Pańskiej
Kościół nie sprawuje Eucharystii.W kościołach są odprawiane jedynie uroczyste liturgie Męki Pańskiej, w czasie których odczytuje się (lub śpiewa) Mękę Pańską według św. Jana oraz adoruje Krzyż, któremu dzisiaj oddaje się taką cześć, jak Chrystusowi Eucharystycznemu.
Zgodnie z kanonami 1251-1252 KPK w dniu dzisiejszym wszystkich obowiązuje post ścisły- post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Osoby od 14. do 18. roku życia oraz osoby mające ponad 60 lat są zobowiązane jedynie do wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Osoby między 18. a 60. rokiem życia powinny zachować nie tylko wstrzemięźliwość, ale również post: trzy posiłki, przy czym tylko jeden do syta, a dwa - lekkie. Z obowiązku tego są zwolnione osoby chore.
Kościół zachęca także do przedłużenia postu i wstrzemięźliwości aż do rozpoczęcia liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Noc.
W dniu dzisiejszym jesteśmy wezwani do trwania przed Chrystusem Ukrzyżowanym.
Ten dzień nie powinien mieć charakteru wyłącznie smutnego - Mękę Chrystusa rozważamy przecież w kontekście nadchodzących Świąt Zmartwychwstania. Niemniej jednak Wielki Piątek ma być dniem wyciszenia i skupienia.
Dziś rozpoczyna się coroczna Nowenna do Miłosierdzia Bożego, którą przekazała nam św. siostra Faustyna Kowalska./brewiarz.pl/
W Wielki Piątek będziemy wspominać mękę i śmierć Pana. Na odpuszczenie grzechów ludzkości, Jezus zechciał złożyć swoje życie w ofierze, wybierając w tym celu najokrutniejszą i najbardziej upokarzającą śmierć — ukrzyżowanie. Ścisły związek łączy Ostatnią Wieczerzą i śmierć Jezusa. Podczas wieczerzy Jezus daje swoje Ciało i swoją Krew, czyli swoje ziemskie życie, samego siebie, antycypując swoją śmierć i czyniąc ją aktem miłości. I tak w śmierci, będącą ze swej natury końcem, zerwaniem wszelkich więzi, On daje siebie, czyni z niej narzędzie zbawienia i obwieszcza zwycięstwo miłości. W ten sposób Jezus staje się kluczem do zrozumienia Ostatniej Wieczerzy, która jest antycypacją przemiany okrutnej śmierci w dobrowolną ofiarę, w akt miłości, odkupiającej i zbawiającej świat./Benedykt XVI/
Wielki Piątek jest dniem czytania opisu Męki i kontemplacji Krzyża. W nim objawiło się w całej pełni miłosierdzie Ojca. Tak modlimy się w liturgii: «Byliśmy umarli z powodu grzechu i niezdolni zbliżyć się do Ciebie, ale Ty dałeś nam najwyższy dowód swego miłosierdzia, gdy Twój Syn, jedyny Sprawiedliwy, wydał się w nasze ręce i pozwolił się przybić do krzyża» (Mszał Rzymski, I. Modlitwa eucharystyczna o tajemnicy pojednania). Tajemnica ta budzi tak wielkie wzruszenie, że apostoł Piotr w liście do wiernych w Azji Mniejszej nie wahał się napisać: «Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy» (1 P 1, 18-19).
Dlatego też, po odczytaniu opisu Męki Pana, Kościół stawia w centrum liturgii Wielkiego Piątku adorację Krzyża, nie jako symbolu śmierci, lecz jako źródła autentycznego życia. W tym dniu, pełnym duchowego wzruszenia, dominuje nad światem krzyż Chrystusa, sztandar nadziei dla wszystkich, którzy z wiarą przyjmują jego tajemnicę we własnym życiu. /Jan Paweł II/
Grób Pański
Wystrój nawiązuje do tego samego fragmentu z księgi Ezechiela (Ez 37, 1-14) co Ciemnica Pańska. Grób Pański jest interpretacją wizji Ezechiela. Słowo Boże – Jezus Chrystus – schodzi do grobu, ożywić kości wiernych umarłych i poległych. W centrum Grobu Pańskiego od liturgii Wielkiego Piątku do rozpoczęcia Wigilii Paschalnej, znajduje się osoba Jezusa Chrystusa ukryta pod postacią chleba i umieszczona w monstrancji. Miejsce dla monstrancji znajduje się w koronie na tle krzyża. Te elementy wspólnie tworzą „Pieczęć Boga Żywego”. Krzyż stojący prosto jak na Golgocie to krzyż zwycięstwa Jezusa, Syna Bożego, nad śmiercią, grzechem i szatanem. Korona z trzema wyniesieniami symbolizuje Trzy Osoby Boskie: Boga Ojca, Syna Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego. Promienie wychodzące z centrum krzyża to promienie chwały i zwycięstwa Naszego Zbawiciela i Odkupiciela, który wzywa umarłych do pójścia za nim w kierunku Nieba symbolizowanego przez tło podświetlone na niebiesko. Kontury postaci zbliżających się do Jezusa Chrystusa oznaczają, że zostali oni wybrani, a ich ciała są już ciałami uwielbionymi – zmartwychwstali. Roztaczający się w Grobie Pańskim zapach to „zapach świętości”, którym zostali obdarzeni ludzie święci.
Jezus Chrystus umarł za nasze grzechy i zstąpił do krainy umarłych, aby wydobyć swoich wiernych z grobów i zabrać do Królestwa Boga Ojca. Czy chcemy zmartwychwstać do życia? Czy chcemy znaleźć się między świętymi? Czy jesteśmy wierni Bogu?
Msza Wieczerzy Pańskiej.
W Wielki Czwartek Kościół sprawuje tylko jedną Eucharystię - wieczorem, tzw. Mszę Wieczerzy Pańskiej.
Wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna obchody Świętego Triduum Paschalnego.
Jedynie w kościołach katedralnych przez południem odprawiana jest Msza Krzyżma świętego, na której gromadzą się kapłani danej diecezji, by pod przewodnictwem swojego biskupa odnowić przyrzeczenia kapłańskie i poświęcić święte oleje, używane podczas sakramentów w ciągu całego roku.
Wraz z Modlitwą popołudniową kończy się okres Wielkiego Postu. Wieczorna Msza rozpoczyna obchody Świętego Triduum Paschalnego.
Z wdzięcznym sercem obchodzić będziemy pamiątkę ustanowienia Eucharystii. Podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus «umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował» (J 13, 1), i właśnie w momencie kiedy Judasz przygotowywał się, by Go zdradzić i jego serce ogarnęły ciemności, miłosierdzie Boże triumfowało nad nienawiścią, a życie nad śmiercią: «Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: 'Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje'. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: 'Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» (Mt 26, 26-28).
"Nowe i wieczne Przymierze Boga z człowiekiem jest więc wypisane niezmywalnymi literami w krwi Chrystusa, cichego, spokojnego i łagodnego Baranka, ofiarowanego bez żadnego przymusu, by zadośćuczynić za grzechy świata.
Po zakończeniu celebracji Kościół zachęca nas do długiej adoracji Eucharystii i do rozważania tej nadzwyczajnej i nieogarnionej tajemnicy miłości./Jan PawełII/
"Po południu będziemy obchodzić ustanowienie Eucharystii. Pisząc do Koryntian, apostoł Paweł utwierdzał pierwszych chrześcijan w prawdzie o tajemnicy eucharystycznej, przekazując im to, czego sam się dowiedział: «Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: 'To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!' Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: 'Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!'» (1 Kor 11, 23-25). Słowa te ukazują jasno zamiar Chrystusa: pod postaciami chleba i wina On staje się obecny w sposób rzeczywisty, poprzez swoje Ciało wydane za nas i Krew przelaną jako ofiara Nowego Przymierza. Jednocześnie ustanawia On apostołów oraz ich następców szafarzami tego sakramentu, który powierza swojemu Kościołowi jako najwyższy dowód swojej miłości.
Ponadto wymownym obrzędem przypomnimy gest Jezusa umywającego nogi apostołom (por. J 13, 1-25). Akt ten staje się dla ewangelisty symbolem całego życia Jezusa i objawia Jego miłość do końca, miłość nieskończoną, która ma moc uzdolnić człowieka do komunii z Bogiem i uczynić go wolnym.
Pod koniec liturgii Wielkiego Czwartku Kościół umieszcza Najświętszy Sakrament w specjalnie przygotowanym miejscu, ma to symbolizować samotność w Getsemani i śmiertelną udrękę Jezusa.
Przed Najświętszym Sakramentem wierni kontemplują Jezusa w godzinie Jego samotności i modlą się, aby wyeliminowano wszelkie formy samotności w świecie.
Ta liturgiczna droga stanowi również zachętę, by dążyć do głębokiego spotkania z Panem na modlitwie, by rozpoznać Jezusa pośród samotnych, by czuwać z Nim oraz uczyć się głosić Go jako światło własnego życia./Benedykt XVI/
Ciemnica Pańska
Czarne płótna ukazują grozę zbliżających się wydarzeń. Widoczny fragment Pisma Świętego napisany jest delikatną, wąską, jak ludzkie kości, czcionką. Fragment ten bowiem stanowi część szerszej perykopy z księgi Ezechiela (Ez 37, 1-3) zatytułowanej „Słowo, które pobudza do życia”. Opisuje ona wizję proroka Ezechiela w czasie niewoli babilońskiej. Bóg ukazuje Ezechielowi znaną mu dolinę z ludzkimi kośćmi: miejsce pobojowiska, bądź też pochówku. Prorok jest zaskoczony ich ilością i wiekiem. Następnie Bóg pyta Ezechiela o przyszły los tych kości. Zadawanym pytaniem chce dotknąć najgłębszych pokładów ludzkiego jestestwa, poruszyć proroka i skłonić do wejścia w dialog. Odpowiedź proroka wyraża z jednej strony słabość i kruchość ludzkiej egzystencji, z drugiej zaś pragnienie całkowitego oddania wszelkiej inicjatywy Bogu: „Panie Boże, Ty to wiesz”.
Wydarzenia Wielkiego Tygodnia, jak dolina pełna starych ludzkich kości, mają dotknąć najgłębszych pokładów naszego jestestwa, poruszyć nas. Jezus Chrystus swoim życiem zadaje nam pytanie dotyczące pójścia za nim. On jest Drogą, Prawdą i Życiem. Czy zaufamy Bogu jak to uczynił Ezechiel? Jaka będzie nasza odpowiedź? Czy w ogóle jej udzielimy?
Niedziela Palmowa
Niedziela Męki Pańskiej, zwana w tradycji Niedzielą Palmową to dzień, który rozpoczyna w Kościele obchody wielkiego tygodnia.
Ewangelia opowiada o wjeździe Jezusa do Jerozolimy jak i o Męce Pańskiej.
Kiedy wchodzimy w wielki tydzieńmusimy odłożyć broń! Wchodzimy za Jezusem do Jerozolimy za naszym łagodnym Królem. Za naszym Zwycięzcą!
Chrystus jest Księciem Pokoju. Pokoju rozumianego w zupełnie inny sposób niż czysto po ludzku dlatego ucząc się od Niego mamy być do Niego podobni!
Czytamy Mękę Pańską, aby zobaczyć kto tak naprawdę wtedy wygrał. Jezus przegrał czy wygrał? Piłat przegrał czy wygrał? Kajfasz przegrał czy wygrał?
Z kim chcemy być w tej ewangelii męki? Po czyjej stronie chcecmy być?
"– Pokażmy Jezusowi, że idziemy za Nim! Za tym Królem, który jest skuteczny! Który na progu wielkiego tygodnia daje nam słowo: złóżcie broń, opróżnijcie wszystkie swoje arsenały, przestańcie się zbroić na siebie nawzajem i uwierzcie, że to jest sposób, aby zbudować sensowne relacje, by doznać bezpieczeństwa, które daje Pan!" – mówił arcybiskup Ryś przewodniczący Komisji Episkopatu do spraw Nowej Ewangelizacji.
W Naszej Parafi też szliśmy za Chrystusem Królem z palmami i rozważaliś jego ofiarę za nas grzesznych.